poniedziałek, 21 maja 2012

Za wczoraj

Wczoraj się jednak nie złożyło- nie byłem na treningu, ale odrobiłem to dzisiaj.

Moja aktualna waga 95kg i po 2 razy 20kg/20kg/25kg/(30kg-fail)25kg/25kg/25kg/20kg- 2:40

Zabrało mi to więcej czasu, niż sądziłem, bo nie miałem do czego podwiesić obciążenia i musiałem chwytać je stopami- to trochę kłopotliwe, ale mówiąc szczerze, było by mi i tak trudno ten czas poprawić, bo po trzecim podejściu, kiedy zwiększyłem obciążenie czułem, że już będzie ciężko, no i tak się stało, podciągnąłem się raz i drugiego razu nie mogłem wymęczyć- do połowy i koniec. Także zmieniłem obciążenie na mniejsze i powtórka, przy czym przed piątym podejściem dałem sobie 30 sekund na odpoczynek. W tym zestawie drugie powtórzenie sprawia, że jest znacznie trudniej to ćwiczenie wykonać, niż może się wydawać.

Za to na jutro jaki jest ambitny plan.... nie wiem, czy dam radę :-(

For time:
Row 500 meters
Body weight Bench press, 30 reps
Row 1000 meters
Body weight Bench press, 20 reps
Row 2000 meters
Body weight Bench press, 10 reps

Aktualnie 10 powtórzeń z ciężarem 95kg to może być max, a musiałbym zrobić tak 6 serii... nawet bez wiosłowania w przerwach byłoby ciężko, ale nic, będę robił do upadłego i zobaczymy jak to wyjdzie. Nie wiem, tylko, czy nie byłoby wskazane zmniejszyć ciężar i zajechać się kondycyjnie, zamiast walczyć siłowo, bo to i tak nie do ujechania- pierwszą trzydziestkę i tak będę musiał rozbić na 3 podejścia... No nic zobaczymy, muszę to przemyśleć, jak zejdę do 80kg na ławce, to może dam radę... Tylko te 2000 metrów hmmm, no nic, nie miało byc lekko, tylko wręcz przeciwnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz