poniedziałek, 14 maja 2012

Lekko ograniczony

Dzisiaj zrobiłem pierwsze podejście do Thursterów, które są elementem eliminacyjnego WOD na zawody w Krakowie. Na jedną rundę wchodzi 10 powtórzeń z ciężarem 40kg. Niestety będę musiał takich serii wykonać około 10, żeby się zakwalifikować i tu pojawia się problem- strasznie mnie napierdzielają nadgarstki, kiedy robię to ze sztangą, a kiedy robię to z hantlami, to dla odmiany lewa ręka mi ucieka w trakcie przysiadu i podczas wypychania ciężar po lewej stronie prowadzę po nieco innym torze, co powoduje, że ćwiczenie wykonuje mi się dużo ciężej. Zrobiłem 3 serie ze sztangą i 3 z hantlami. Ostatnie dwie po 8, a nie po 10, bo siadała mi lewa ręka, z tym, że to jest do przewalczenia- tych 6 serii zabrało mi 14 minut. Limit czasu przewidziany na eliminacjach, to 12 minut, a dojdą do tego jeszcze skoki na box- dzisiaj w przerwach podskakiwałem, jak na skakance- to nie to samo, ale jakiś punkt wyjściowy musiałem sobie przyjąć. Od przyszłego tygodnia będę robił już serie "by the book", więc dowiem się, jak wyglądam kondycyjnie z tą zabawą.

Próbowałem też robić przysiad ze sztangą nad głową- to prawdziwy dramat. Mam tak spięte barki, że muszę bardzo uważać, żeby podczas przysiadu sztanga nie spadła mi na głowę...
 Nawet niewielka waga sztangi sprawia trudność w kontrolowaniu obciążenia. Co gorsza, w razie, gdybym musiał upuścić sztangę do tyłu, to moja obręcz barkowa mi na to nie pozwala- hmmm. Zaniedbania i błędy młodości.. ;-)

Jedna pozytywna zmiana nastąpiła natomiast- wykonując "toes to bar" robię 15 powtórzeń bez problemu i to nie stosując metody "kipping", bo jest mi trudniej. Także bez "bujania" 15-tkę sobie macham. Zrobiłem tylko dwie serie, ale trzecią też bym wymęczył, jak by trzeba było.

2 komentarze:

  1. Przysiady ze sztangą nad głową to wyzwanie.

    Ja wygłupiłem się z 40kg sztangą usiadłem i musiałem zrzucić do tyłu :)

    teraz robię wykroki z hantlem nad głową zeby sie przyzwyczaić pewnie to nie to samo ale od czegoś trzeba zacząć.

    tj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznij od ćwiczeń z gryfem lub nawet z kijem nad głową- trzeba poszerzyć zakres ruchu w barkach i nauczyć się trajektorii ruchu, tak, żeby się nie wychylać do przodu. Barki masz pewnie wystarczająco mocne, tylko grzbiet ma kłopot, żeby to ustabilizować. Ja przynajmniej tak to czuję ;-)

      Usuń