czwartek, 16 maja 2013

Złość można wypocić

Dzisiejszy trening pozwolił mi na całkiem normalne funkcjonowani w robocie,  choć ten tydzień jest już drugim, o którym mogę powiedzieć,  że "siada mi na psychę". Powiem więcej.  Mam
poczucie,że gdyby nie trening dostał bym na łeb.

To banalne, ale czasami te małe wygrane ze sobą stają się największymi sukcesami. Energia pozostawiona na sali powoduje, że w niektórych sytuacjach pozwalam sobie później w pracy podejść do problemów spokojniej, bo zwyczajnie nie mam siły się mocno wściekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz