Jak dowiedziałem się dzisiaj z mediów, rząd brytyjski odniósł się do ubiegłorocznych zamieszek. Oto do jakich doszedł wniosków: "Według brytyjskiego rządu Davida Camerona, powszechny materializm
napędzany agresywną reklamą był jednym z powodów ubiegłorocznych
zamieszek w Londynie i innych miastach. Charakterystycznym elementem zamieszek było plądrowanie sklepów znanych marek, takich jak Adidas, Orange, O2 czy JJB Sports.
Jak zasugerowali eksperci
zorganizowanego przez rząd panelu, receptą powinno być ograniczenie
przekazu reklamowego kierowanego do młodych ludzi. Zdaniem jednego z
uczestników dyskusji, duże marki powinny wykazywać więcej
odpowiedzialności za społeczeństwo, w którym funkcjonują.
Nie sprecyzowano jednak sposobu realizacji wspomnianych postulatów.
Agresywny
przekaz reklamowy wpływający na młodych ludzi uznano za jeden z
czterech powodów ubiegłorocznych zamieszek – obok kryzysu gospodarczego,
rozluźnienia więzi rodzinnych oraz spadku zaufania do policji i
instytucji publicznych."
W związku z powyższym upewniłem się, że nie mogę rozpowszechniać informacji o swoim blogu, bo jeszcze mi ktoś chatę zdewastuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz